💔 Z misją nr 20 trafiliśmy do miejsca, w którym nie powinno być już cywilów i zawieźliśmy pomoc ludziom, którzy mieszkają tam, gdzie nikt nie powinien mieszkać.

🇺🇸 🇬🇧 English version below.

Chociaż może źle to przedstawiamy: to tej wojny nie powinno tam być, bo przecież ci ludzie żyją tam, gdzie żyli. Ale wojna jest, więc skorzystaliśmy z zaproszenia Miejskiego Centrum Pomocy w Zaporożu i zorganizowaliśmy konwój 3 vanów z pomocą humanitarną dla mieszkańców przyfrontowych miejscowości na Zaporożu.

To, co rzucało się nam w oczy to zniszczenia: pierwszy raz od wizyty w Irpieniu widzieliśmy tyle zniszczeń. No i w Irpieniu wiele zniszczonych budynków jest odbudowanych lub w odbudowie, podczas gdy na Zaporożu jest front. A kilka kilometrów dalej stoją rosyjskie oddziały, w powietrzu słychać dudnienie artylerii, a na niebie widać ślady samolotów bojowych i rakiet. I te ślady na niebie to nie defilada lotnicza, ale prawdziwie śmiercionośna broń w akcji.

Drugie, co dostrzegliśmy i co nas ujęło: cywile z szacunkiem i z sympatią odnoszą się do żołnierzy i policjantów. Sami dostaliśmy do przewiezienia świeże pierogi z Łucka dla żołnierzy na Zaporożu, widzieliśmy ustępowanie w kolejce w sklepie żołnierzom i policjantom oraz zwykłą, ludzką życzliwość ukraińskich cywilów dla ukraińskich mundurowych. Sami też ustąpiliśmy miejsca w kolejce do kasy dwójce młodych policjantów.

Ale przede wszystkim w Orzechowie i w okolicach widzieliśmy ludzi potrzebujących pomocy. Często ci ludzie to starsze osoby, które nie mają dokąd wyjechać. Chociaż widzieliśmy też kilkoro dzieci: te dzieci nie powinny widzieć wojny, a mieszkają tuż przy froncie.

Wszędzie spotykaliśmy też dowody sympatii dla Polaków i słyszeliśmy podziękowania dla Polaków: przekazaliśmy je w poprzednim poście:

Co jest w naszych sercach po powrocie? Na pewno wielkie przekonanie, że Ukraińcy dzielnie bronią swojej ojczyzny i że powinniśmy im w tym pomagać.

To, co możemy zrobić, to zbierać finanse i dary, żeby wysyłać pomoc humanitarną dla walczącej Ukrainy. Robimy to za pomocą zbiórki publicznej i przez konto bankowe.

Link do zbiórki publicznej:

Dane do przelewu bankowego znajdziesz na stronie KONTAKT.

Zachęcamy: dołącz do naszego pozytywnego dzieła i niech się stanie Twoim dziełem!

🇺🇸 🇬🇧 HELP FOR PEOPLE WHO LIVE WHERE NO ONE SHOULD LIVE

💔 With mission no. 20, we went to a place where there should be no more civilians and we brought help to people who live where no one should live.

Although maybe we’re misrepresenting it: this war shouldn’t be there, after all, these people are living where they lived. But there is the war, so we took up the invitation of the Zaporizhzhia City Relief Center and organized a convoy of 3 vans with humanitarian aid for the residents of Zaporizhzhia’s near-frontline villages.

What caught our eyes was the destruction: it was the first time we had seen so much destruction since visiting Irpin. Well, and in Irpin many destroyed buildings are rebuilt or under reconstruction, while in Zaporizhzhia there is a front. And a few kilometers away Russian troops are standing, the rumble of artillery can be heard in the air, and traces of warplanes and rockets can be seen in the sky. And these traces in the sky are not an air parade, but truly deadly weapons in action.

The second thing we noticed and what captured our hearts: civilians relate to soldiers and policemen with respect and affection. We ourselves have taken fresh dumplings from Lutsk to transport to the soldiers in Zaporizhzhya, and we saw the giving way in line at the store to soldiers and policemen, as well as the ordinary, human kindness of Ukrainian civilians to Ukrainian uniformed men. We ourselves also gave way in the line to two young policemen.

But mostly in and around Orekhov we saw people in need of help. Often these people are elderly people who have nowhere to go. Although we also saw a few children: these children are not supposed to see war, and they live right near the front.

We also encountered everywhere evidence of sympathy for the Poles and we heard thanks to the Poles: we passed them on in a previous post:

What is in our hearts upon our return? Certainly a great conviction that Ukrainians are bravely defending their homeland and that we should help them do so.

What we can do is collect donations and material gifts to send humanitarian aid to the struggling Ukraine. We do this through our public fundraiser and through our bank account.

Link to our public fundraiser:

Bank account details for wire transfers (from all the countries) you can find below. All the details including our tax-deductible fund (US only) you can find on our website here.

Therefore, we encourage you: join our positive activities and let it become your activity!