W tym tygodniu wraz z Polską Inicjatywą Ratunkowo-Humanitarną wysyłamy na Ukrainę karetkę ewakuacyjną (casevac) dla 100 Brygady ZSU. Na pamiątkę naszego przyjaciela, Marka „Misia” Mastalerza nazywa się ona „Miś”.
Takie karetki operują bezpośrednio na linii frontu, a zadaniem ich załóg ich zatamowanie krwawienia u rannych na czas dowiezienia ich do punktu stabilizacyjnego, który oddalony jest o kilka lub kilkanaście kilometrów.
Wyposażenie casevac-ów jest uboższe niż tradycyjnej karetki (medevac), bo zadania są ograniczone, ale i miejsce służby cięższe (dlatego są to pojazdy terenowe). No i straty wśród tych pojazdów są większe niż u karetek, bo karetki rzadziej pojawiają się tam, gdzie pojawia się casevac.
Butla z tlenem może być wymontowana, bo załogi casevac-ów czasem wolą jeździć bez butli, bo jednak istnieje możliwość ich uszkodzenia odłamkiem i eksplozji. Ale część załóg butle wozi, więc takie rozwiązanie daje im wybór.
Marek „Miś” marzył, by pomagać w ratowaniu życia na froncie. Sam już tego nie zrobi, ale „jego” casevac będzie pomagał.
Wesprzyj nasze akcje tutaj.
„Teddy Bear” returns to bring aid in Ukraine
This week, together with Polska Inicjatywa Ratunkowo-Humanitarna, we are sending an evacuation ambulance (casevac) to Ukraine for the 100th ZSU Brigade. It is named in memory of our friend Mark „Teddy Bear” Mastalerz.
Such ambulances (casevacs) operate directly on the front line, and the task of their crews is to stop the bleeding of the wounded soldiers in time to get them to a stabilization point, which is several or more kilometers away.
The equipment of casevacs is poorer than that of a traditional ambulance (medevac), because the tasks are limited, but also the place of service is heavier (that’s why they are off-road vehicles). Well, and losses among these vehicles are higher than those of ambulances, because ambulances are less likely to appear where a casevac appears.
The pressurized oxygen cylinder can be removed, as casevac crews sometimes prefer to ride without cylinders, because there is, however, the possibility of shrapnel damage and explosion. But some crews carry cylinders, so this solution gives them a choice.
Marek „Teddy Bear” dreamed of helping to save lives on the front lines. He won’t do it himself anymore, but „his” casevac will help.
Support our fundraising campaigns clicking here.
Zostaw komentarz